Konsolety Allen & Heath w Operze Lubelskiej | Konsbud Audio

Jesteś tutaj

Konsolety Allen & Heath w Operze Lubelskiej

05.12.23

Opera Lubelska (dawniej Teatr Muzyczny w Lublinie) to renomowana scena operetkowo - operowa, działającą nieprzerwanie od 1947 roku. W bogatym dorobku posiada najznakomitsze pozycje muzyki operowej, operetkowej, i musicalowej, takie jak „La Traviata” Giuseppe Verdiego, "Straszny Dwór" Stanisława Moniuszki i "Baron cygański" Johanna Straussa, czy też cieszący się ogromnym i niesłabnącym zainteresowaniem publiczności musical "Skrzypek na dachu" Jerry’ego Bocka, grany już od 1994 roku (!). W lipcu 2023 r. Sejmik Województwa Lubelskiego przyjął uchwałę o zmianie nazwy instytucji Teatr Muzyczny w Lublinie i nadaniu jej nowego statutu, w wyniku czego od 10 sierpnia 2023 r. w Lublinie działa Opera Lubelska.

Opera Lubelska jest sceną prezentującą pełen przekrój sztuk scenicznych: od opery, poprzez musical, operetkę, balet, widowisko muzyczne, koncert, aż po bajki i spektakle edukacyjne. Łącząc ponad 75-letnią tradycję z nowoczesnością zachwyca siłą repertuaru, nowocześnie wyposażoną sceną oraz niezwykle zdolnym zespołem artystycznym, w skład którego wchodzą soliści, chór, balet i orkiestra. Położona w centrum miasta Opera Lubelska stanowi jedną z głównych scen teatralnych i muzycznych, na której spektakle oglądają chętnie zarówno mieszkańcy, jak i odwiedzający Lublin turyści.

Do Opery Lubelskiej dostarczyliśmy konsolety S7000, S5000, DM64, DM0 i SQ5 Allen&Heath z peryferiami.

Łukasz Jakubowski - realizator dźwięku w Operze Lubelskiej, podzielił się wrażeniami z pracy z dostarczonym przez nas asortymentem Allen&Heath:

„Na modernizację systemu konsolet fonicznych zdecydowaliśmy się w Operze Lubelskiej (dawn. Teatr Muzyczny w Lublinie) ze względu na starzejący się sprzęt innej marki, jak również ze względu na rosnące wymagania realizacyjne. Zależało nam przede wszystkim na wygodzie obsługi, kiedy to przy realizacji dużych produkcji scenicznych konieczny jest natychmiastowy dostęp do wielu kanałów audio i ich parametrów. Drugim, nie mniej istotnym czynnikiem było zapewnienie backupu w przypadku nieprzewidzianych sytuacji awaryjnych, które mogą się zdarzyć i już zdarzały się nam w przeszłości. Stąd założeniem było wyposażenie Opery w dwie niezależne konsolety, o identycznych właściwościach przetwarzania sygnałów - w pełni kompatybilne pod względem zapisu i przywołania parametrów show.

System konsolet fonicznych w Operze Lubelskiej bazuje na rozwiązaniach uznanej marki Allen & Heath dostarczonych przez firmę Konsbud Audio. Jako ciekawostkę mogę dodać, że jest to swego rodzaju powrót do korzeni, gdyż lata temu pierwsze skrzypce grała u nas analogowa konsoleta A&H GL4000. Obecny, najnowszy system serii dLive S Class jest systemem modularnym, co zaowocowało zwiększeniem elastyczności połączeń i umożliwiło nam wygodniejszą konfigurację w zależności od wymagań danej produkcji. W skład systemu wchodzą dwa moduły engine tzw. MixRacks (DM64 i DM0), dwie powierzchnie sterujące (S7000 i S5000) oraz 6 modułów rozszerzeń (DX168). Ponadto na wyposażeniu znalazły się kontrolery IP8 i IP1, mniejsza konsoleta SQ5 oraz tablet i laptop z aplikacjami sterującymi. Zadbano również o łatwość komutacji sygnałów za pomocą sieci LAN dzięki kartom GigaACE oraz Dante. Taki zestaw urządzeń daje nam ponadprzeciętną swobodę konfiguracyjną. Możemy zatem utworzyć stanowiska FOH + MON lub dwa niezależne FOHy lub nawet połączyć dwa engine’y dla zwielokrotnienia ilości dostępnych kanałów. Zwyczajowo DM64 w połączeniu z S7000 spełniają zadanie głównego systemu na Sali Widowiskowej, z realizacją MON za pośrednictwem iPada. Kompaktowy silnik DM0 wraz ze sterownikiem S5000 służą jako zestaw do szybkiej podmiany w razie awarii głównego systemu, a także na wydarzeniach wyjazdowych. Dodatkowe wejścia sygnałowe takie jak 20 mikroportów czy mikrofony ukryte na scenie obsługiwane są przez moduły DX168.

Naszą pierwszą realizacją z wykorzystaniem nowego systemu była opera “Tosca” G. Pucciniego wystawiona na Sali Operowej CSK w Lublinie pod dyrekcją Vincenta Kozlovskiego i w reżyserii Tomasza Mana. Przy tej okazji doceniliśmy łatwość połączeń z wykorzystaniem sieci LAN. Rozlokowanie źródeł sygnału w dużym rozproszeniu - od orkiestronu po zawieszone wysoko mikrofony wspomagające nad sceną - nie stanowiło większego problemu. Zastosowaliśmy dodatkowe moduły DX168, aby uniknąć przeprowadzania wieloparowych połączeń analogowych na duże odległości. Tutaj także nieoceniona okazała się cecha dLive jaką jest automatyczna kompensacja latencji pomiędzy modułami. Dzięki temu, ja jako realizator FOH, jak i kolega na MON, nie musieliśmy się martwić dodatkowymi problemami fazowymi z racji różnego processingu na kanałach czy ze względu na wspomniane rozlokowanie przetworników A/D w przestrzeni. Dzieło Pucciniego z 1900 roku wpisuje się w nurt operowy nazwany weryzmem. Kompozytor dążąc do jak najwierniejszego odtworzenia atmosfery Rzymu, gdzie rozgrywa się akcja sztuki, wplótł w partyturę orkiestrową autentyczne melodie dzwonów kościelnych Wiecznego Miasta, szczegółowo opisując odległości w przestrzeni z jakich dobiegać ma do słuchaczy dźwięk poszczególnych dzwonów. Pragnąc podążyć tropem prawdziwości przeżycia zaprogramowaliśmy do tego celu nowy instrument, będący połączeniem klawiatury midi, samplera z kilkunastoma wyjściami audio i procesora przestrzennego. Całość znajdująca się w orkiestronie została w wygodny sposób połączona do konsolety z wykorzystaniem protokołu Dante, a następnie odtworzona przez system dźwięku dookólnego.

Od początku bieżącego sezonu artystycznego, czyli przez nieco ponad dwa miesiące zrealizowaliśmy kilkanaście różnych tytułów w tym jedno wydarzenie wyjazdowe w Kieleckim Centrum Kultury, jakim była “Zemsta Nietoperza” J. Straussa w reżyserii Artura Barcisia. Był to jednocześnie “chrzest bojowy” dla zestawu DM0 + S5000. Sporo pracy zaoszczędził nam fakt, że większość ustawień udało się przenieść z konsolety S7000, na której graliśmy ten tytuł w macierzystej Sali Widowiskowej Opery.

Obecnie jesteśmy na etapie poznawania szczegółowych funkcji systemu. Trwa także żmudny proces przenoszenia ustawień, czy raczej konstruowania na nowo sesji do kolejnych tytułów scenicznych, realizowanych uprzednio z wykorzystaniem starej konsolety. Po kilku tygodniach użytkowania możemy stwierdzić, że niektóre rozwiązania wniosły nową jakość w stosunku do starego systemu, inne z kolei przysparzają nam pewnych trudności, choćby pod względem wygody obsługi. Jednakże istnieje wiele dróg i wiele sposobów na rozwiązywanie konkretnych wyzwań realizacyjnych, a dawne spektakle wykorzystywały specyficzne dla ówczesnego systemu narzędzia tj. np. bardzo proste i łatwo dostępne ze względu na dedykowane przyciski gangowanie kanałów ad hoc. Dla równowagi dodam, że dLive posiada funkcję gang, z możliwością utworzenia aż 16 niezależnych gangów. Cały czas wypracowujemy nasze rozwiązania, uwzględniając spore możliwości obecnego systemu. Czasem trzeba zmienić podejście i np. użyć scen w połączeniu z gangami lub przyporządkowaniem do DCA. Pozytywnie odczuliśmy jakość przetworników audio (96 kHz) i nieporównywalnie większe możliwości obliczeniowe dzięki technologii chipów FPGA. Mamy obecnie 128 kanałów zamiast 96, 16 FX-ów zamiast 4, 64 niezwykle przydatne pasmowe procesory dynamiki Dyn8 (kompresor pasmowy + dynamiczny EQ parametryczny), emulatory lampy i klasycznych kompresorów dostępne na każdym kanale, RTA i wiele więcej. Do lubianych funkcji zaliczylibyśmy także swobodę w układaniu kanałów na warstwach powierzchni sterującej czy obsługę EQ poprzez ekran dotykowy, choć osobiście preferuję enkodery, a tych, jak i programowalnych przycisków, jest w konsolecie pod dostatkiem.

Jako że wystawiamy całe spektrum gatunków scenicznych od rozbudowanych obsadowo oper, poprzez operetki, musicale, koncerty rewiowe, sztuki baletowe, aż po bajki dla dzieci, wymagania co do funkcjonalności i jakości brzmienia są bardzo wysokie. Musimy być zawsze przygotowani na nowe wyzwania i nieraz oryginalne pomysły realizatorskie. W tym kontekście wybór systemu dLive firmy Allen & Heath okazał się być bardzo dobrym wyborem ze względu na swą uniwersalność. Nie sposób nie wspomnieć również o doskonałym stosunku jakości do ceny, co ma niemałe znaczenie zarówno w przypadku prywatnych podmiotów jak i instytucji kultury dofinansowanych ze środków publicznych jaką jest Opera Lubelska.”

 

Operze dziękujemy za zaufanie i życzymy samych sukcesów!

 

Zdjęcia:

1- 5: Małgorzata Domań

6-12: Łukasz Jakubowski - realizator dźwięku w Operze Lubelskiej

 

 

Galeria: 

Produkty